Fotograf… a może już Fotograf Hybrydowy?
- Adam Konkel
- 31 maj 2024
- 1 minut(y) czytania
Witajcie.
Nadeszły takie czasy, że każdy z nas ogląda przysłowiową złotówkę dwa razy zanim ją wyda.
Ostatnio zauważyłem, że ludzie często by zmniejszyć koszta np. organizacji wesela rezygnują z czegoś… Wybierają między fotografem a kamerzystą, orkiestrą a dj’em, strojeniem sali przez florystę lub we własnym zakresie, organizacją dużej imprezy lub tylko obiadem po uroczystości dla najbliższych… Na chwilę obecną nie dziwię się tym osobą.
Jeśli chodzi o muzykę oraz wystroje to nie pomogę :) Ale jeśli klientowi nie zależy na pełnometrażowym filmem a chciałby tylko krótkie wspomnienie w formie filmiku z danego dnia…. Może jest na to sposób ;)
Ostatnio próbuje, oprócz wykonania swojej roboty czyli zdjęć, nagrywać krótkie filmiki, które w postprodukcji łącze i tworzę z nich taki „krótki teledysk” :) Tak by oprócz zdjęć mieć jeszcze coś „ruchomego” w formie pamiątki.
Już wkrótce pokaże Wam przykład :)
Czyli ze standardowego fotografa staje się „Fotografem Hybrydowym” ( brzmi jak z matrixa :P )
Jestem ciekaw, czy takie rozwiązanie ma dla Was jakiś sens :) Dajcie znać w komemtarzach. Pozdrawiam Adam

Comments